Walczykiewicz zdobyła na tym dystansie złoto zeszłorocznych I Igrzysk Europejskich, a także cztery srebra mistrzostw świata. Nic dziwnego, że z jej wtorkowym startem wiązano spore nadzieje.

Rywalizacja na najkrótszym olimpijskim dystansie była bardzo wyrównana. Polka od początku znajdowała się z przodu. Nie zdołała jednak pokonać znakomitej Carrington, przegrywając o 0,415 sek. Walczykiewicz okazała się za to lepsza od Osipenko-Rodomskiej o 0,123 sek.

– Odrobiłam pracę domową z Londynu. Zdobyłam medal głową. To srebro jest jak złoto – powiedziała Walczykiewicz tuż po wyścigu. Cztery lata wcześniej zakończyła zmagania w K1 na 200 metrów na piątej pozycji.

To dwudziesty medal wywalczony przez polskich kajakarzy w historii igrzysk olimpijskich. Biało-czerwoni wciąż czekają na złoto. W dorobku znajduje się siedem srebrnych krążków i trzynaście brązowych. We wtorek na najniższym stopniu podium stanęły Beata Mikołajczyk i Karolina Naja (K2 na 500 metrów).